Niespłacone zobowiązania potrafią uprzykrzyć życie. W przypadku sytuacji, gdy nie jesteśmy w stanie spłacić długu, warto poznać swoje prawa i obowiązki wobec wierzyciela i poznać pojęcie, który może być dla nas pomocne – przedawnienie długów. W jakim przypadku może ominąć nas konieczność spłacania kredytu bądź pożyczki?
Przedawnienie długu – czym jest?
Zanim podejmiemy decyzję o pożyczce pieniędzy, warto dokładnie przeanalizować, czy nasze możliwości finansowe umożliwią spłatę pożyczonej sumy. To pierwsza rzecz, jaką powinniśmy zrobić, gdy decydujemy się na podpisanie wiążącej umowy. Sytuacje w życiu bywają jednak różne. Warto postarać się, by za wszelką cenę unikać tych nieprzyjemnych momentów, gdy będziemy zmuszeni poszukiwać alternatywy dla umorzenia długów. Niestety, ale w większości przypadków będziemy zmuszeni dokonać zapłaty i oddać wszystkie pożyczone pieniądze wraz z odsetkami naliczonymi przez bank lub innego pożyczkodawcę.
Warto jednak sprawdzić, czy nasze długi nie kwalifikują się już jako przedawnione, dzięki czemu możemy zostać zwolnieni z zapłaty. Aby mówić o przedawnieniu długu, muszą zostać spełnione podstawowe warunki – wierzyciel nie wezwał nas do zapłaty w wyznaczonym okresie, a tym samym nie może już wymagać od nas wpłacenia pozostałej sumy. Dług staje się w tym przypadku zobowiązaniem niezupełnym i bank lub firma użyczająca pożyczki nie może domagać się spłaty nawet drogą sądową.
Zmiany w prawie korzystne dla klientów
W 2018 roku pojawiła się nowa ustawa, wedle której zmienił się termin przedawnienia długów. Od tej pory o przedawnieniu można mówić już po upływie 6 lat – wcześniej termin ten wynosił aż 10 lat. Ta zmiana ułatwiła życie wielu ludziom i sprawiła, że więcej osób zaczęło ubiegać się o umorzenie sprawy. Jednak nie wszyscy klienci wiedzą o tej zmianie, dlatego nawet po upływie wiążącego terminu wciąż spłacają wyznaczoną kwotę. Dlatego tak ważna jest znajomość przysługujących nam praw.
Przedawnienie a interwencja komornika
Wspomnieć jednak należy, że prawo nie obowiązuje nas, jeżeli w sprawę zaangażowana jest firma komornicza. W tym przypadku nie możemy mówić już o przedawnieniu i musimy zaczekać aż do zakończenia postępowania egzekucyjnego, które w odpowiednim czasie zostanie zasądzone prawomocnym wyrokiem. Gdy komornik przejmuje sprawę, możemy ubiegać się jedynie o wstrzymanie tych czynności. Jest to dozwolone w sytuacji, kiedy przed przejęciem konta bankowego nie otrzymaliśmy pisma sądowego, które nakazywałoby nam uiszczenie zapłaty. W takim przypadku warto podjąć próbę uchylenia od konieczności spłaty zadłużenia.